Przejdź do głównej zawartości

Posty

Jesienne liście z ... jesiennych liści

     Dziś w naszej bibliotece dzień pełen wrażeń. Gdy jedna grupa przedszkolaków z Zespołu Placówek Edukacyjnych wychodziła od nas nucąc cicho hymn Polski, w progu minęła się ze swoimi kolegami z innej grupy, którzy przyszli porozmawiać o jesieni. Niech Was nie zmyli skromniejsza liczba naszych gości. Doskonale wiemy przecież, że ilość wcale nie przekłada się na jakość. Dzieci wysłuchały opowieści autorstwa Wioli Wołoszyn pt.: „ Jano i Wito w lesie”. Okazało się, że książka bardzo im się spodobała ze względu na liczne wyrazy dźwiękonaśladowcze. Nie dawniej jak wczoraj dzieciaki rozmawiały właśnie o dźwiękach i dotyku. Zatem praca plastyczna przygotowana przez nas również idealnie dopasowała się do wczorajszego tematu ich rozważań. Dzieci stworzyły u nas jesienny liść, ale nie byle jaki – prawdziwy. Liść powstał bowiem z kruszonych zasuszonych liści. Zatem nasi goście mieli okazję tworząc swoje prace ćwiczyć dotyk i zbadać działanie jego siły.   Ponieważ jeszcze trochę jesiennych

Co się odwlecze, to nie uciecze

     Los się w końcu do nas uśmiechnął i dziś mieliśmy okazję poznać grupę przedszkolaków z Zespołu Placówek Edukacyjnych. Umawialiśmy się jeszcze przed Świętem Niepodległości. Niestety plany, jak wszyscy dobrze wiemy, czasem różnią się od rzeczywistości nie koniecznie z naszej winy. Udało się. Dziś nic już nie stanęło nam na przeszkodzie by spędzić razem czas w naszej bibliotece i porozmawiać o Polsce. Temat aktualny nie tylko w listopadzie. Prawdziwy patriota o swoim kraju rozmawia zawsze, wszędzie i chętnie. Czy nasi mali goście okazali się patriotami? Oczywiście, że tak. Chętnie podjęli wątek niepodległościowych zajęć. Wytłumaczyli nam co dokładnie świętujemy 11 listopada. „Wolność proszę pani” – padła zgrabna odpowiedź. Dzieci z uwagą obejrzały film pt.: „Polskie Symbole Narodowe” zrealizowany przez Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie. Wiadomości o godle, fladze i hymnie uzupełniliśmy lekturą autorstwa Patrycji Wojtkowiak-Skóry pt.: „Poznaję Polskę wiersze o Polsce

Tajemniczy nocny gość

Kolejny dzień celebracji pluszowego święta. Dziś w nocy w naszej bibliotece zadziała się magia niczym z powieści o olsztyńskim Czytusiu i jeden z Miśków wyskoczył z książki wprost na biblioteczny regał. Wszystko ku uciesze odwiedzających nas dzieci z Zespołu Placówek Edukacyjnych, które miały okazję zaprzyjaźnić się z nim podczas dzisiejszego spotkania. Poznaliśmy również Misia Uszatka czytając opowieść o nim autorstwa Czesława Janczarskiego pt.: „Przygody i wędrówki Misia Uszatka”. Nic więc dziwnego, że dzieci próbowały doszukać się oklapniętego uszka u naszego bibliotecznego gościa. Okazało się, że ten Misio zamiast charakterystycznego uszka ma inny znak rozpoznawczy, który zgubił wyskakując z książki – muszkę. Zaczęliśmy się zastanawiać czy jest to Pan, czy Pani, ponieważ kokarda   wg dzieci wędrowała zarówno na szyję jako typowo męski dodatek – mucha, ale niektóre dzieci przypinały ją na głowę tworząc piękną opaskę. Miś milczał jak zaklęty nie zdradzając nam absolutnie nic o

O kim myślisz dziś? Czyżby to był MIŚ

     Niebawem Święto uwielbiane przez wszystkich naszych małych gości. Już 25 listopada celebrować będziemy Światowy Dzień Pluszowego Misia. Któż z nas nie kochał swojego mięciutkiego przyjaciela z dzieciństwa? Czy jest ktoś, kto nie zna uczucia spokoju jakie oferuje pluszowy przytulas? Kochamy misie za to, że pomagały nam w walce z potworami, ciemnością, dziwnymi odgłosami spod łóżka i koiły nerwy po złym śnie. Zapytaliśmy naszych dzisiejszych gości – przedszkolaki z Przedszkola Specjalnego 11 czy również posiadają swojego ukochanego pluszaka. Oczywiście, że tak! Jeden jest biały drugi brązowy, ale każdy posiada magiczną moc. Każdy uspakaja i wycisza po dniu pełnym wrażeń. Na przykład takim, który w planach zakłada wycieczkę do biblioteki. W bibliotece bowiem nie ma nudy. Przeczytaliśmy bajkę Czesława Janczarskiego „Przygody i wędrówki Misia Uszatka”. Jak świętować to świętować koniecznie w rytm muzyki. Poruszaliśmy się przy dźwiękach wesołej melodii piosenki „Mój przyjaciel Mi