Dzień Kobiet 2021 roku. Czy po 12 miesiącach życia w różnego rodzaju obostrzeniach z wieloma trudnościami, z którymi się na co dzień borykamy będąc kobietami – żonami, mamami, przyjaciółkami, nauczycielkami – często stanowiąc podporę rodziny, związku, czy grupy związanej z nami np. zawodowo, mamy siły i chęci by świętować nasze święto? Czy kobiety to faktycznie słabsza płeć? I czy odczuwamy większy strach niż mężczyźni żyjąc w pandemicznej codzienności? Obserwując Was Drogie Czytelniczki i rozmawiając z Wami w naszej bibliotece możemy z całą pewnością stwierdzić, że sił, energii, odwagi oraz chęci do walki z często przytłaczającą rzeczywistością Wam nie brakuje. Świętowanie jest zatem uzasadnione i należne. Te z Was, które czują się jednak bezsilne i słabsze, którym brakuje motywacji i uważają, że nie ma już opcji na lepsze jutro polecamy naszą rozmowę z kobietą, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Miłka Wasiak - dziewczyna z lawą płynącą zamiast krwi. Dlaczego lawą? Miłkę praktycznie od kiedy sięgam pamięcią wstecz, widywałam biegnącą w środku mroźnej zimy ubraną w krótkie szorty, t-shirt i rękawiczki. To dla niej normalny strój, bo jak sama tłumaczy biegając inaczej odczuwa temperaturę. Jest jej ciepło, a jedyne co musi ogrzać to dłonie, które marzną jej najbardziej. Ta kobieta energią mogłaby obdzielić Olsztyn oraz okoliczne powiaty. Pracuje, studiuje, biega, prowadzi motywacyjnego bloga be active & attractive, który obserwuje ponad 4500 osób. Opowie nam jak to robi, że mijając ją na ulicy, czy biegowej ścieżce nigdy nie zauważymy u niej pochmurnej miny.
*Prowadzisz bloga, który jest niezwykle pozytywny, w zasadzie każdy Twój wpis jest budujący i podnoszący na duchu. Nawet, gdy piszesz o słabszym dniu nie ma to wydźwięku użalania się nad sobą, a bardziej stanowi zachętę do tego by nie frustrować się gdy nie wszystko układa się po naszej myśli. Skąd w Tobie tyle optymizmu?
Użalanie się nad sobą to takie pójście na łatwiznę. Ja jestem świadoma, że tak naprawdę to ja decyduję o swoim samopoczuciu. Nie mam wpływu na wszystko, co mi się przytrafia, ale mam wpływ na to, jak na to reaguję i jak to przyjmuję. Uważam, że życie to moja odpowiedzialność i skupiam się na tym, by zapewnić sobie szczęście bez względu na okoliczności. Uważam, że łatwiej żyje się będąc osobą optymistyczną ;). Po co myśleć źle, jak można myśleć dobrze?













