Wbrew
temu co sugeruje nazwa przedszkola Urwis, pierwsza wizyta dzieci w naszej
bibliotece odbyła się w bardzo sympatycznej atmosferze. Maluchy nie miały w
sobie nic z urwisów. Pełne zapału i chęci do odkrywania tajemnic biblioteki, z
dużym zainteresowaniem wysłuchały lektury Anity Głowińskiej pt.: „Kicia Kocia w
bibliotece”, by następnie z niesłabnącym zaangażowaniem uczestniczyć w
przygotowanych przez nas muzycznych grach i zabawach. Trzeba przyznać, że uśmiech
nie schodził dzieciom z twarzy. Tylko u nas dzieją się rzeczy niczym w bajce. W
jednej chwili wesoła gromadka walecznych piratów może przeistoczyć się w
Kopciuszka przebierającego fasolę i groch. Bajkowe zadania przypadły naszym
gościom do gustu. Maluchy, by dostać się do uwięzionej księżniczki zwinnie
przedzierały się przez krzaki, przeskakiwały kałuże, omijały kłujące kamyczki,
przerzucały ciężkie głazy, by na koniec ochoczo i bez strachu zanurkować w
ciemnym tunelu. Z całą pewnością możemy uznać pierwszą wizytę przedszkolaków za
udaną. Dzieci wychodziły radosne i podekscytowane
na samą myśl o obiecanej już kolejnej wizycie, która odbędzie się niebawem.
Mieliśmy przyjemność gościć Panią Hanię Banasiak. Znana i ceniona aktorka Teatru Lalek opowiadała o tym jak kluczowa w pracy aktora (i nie tylko!) jest wyobraźnia. Na warsztatach dotyczących teatru nie mogło zabraknąć przedstawienia. Papierowe ilustracje kamishibai wprowadziły nas w baśniowy świat. Po wysłuchaniu opowieści o „Królowej Śniegu” postanowiliśmy stworzyć własną sztukę w formie obrazkowej. Fabuła „Czerwonego Kapturka” przedstawiona przez dzieci na planszach udowodniła, że nasi goście na brak wyobraźni nie mogą narzekać. Działo się! Były tornada, błyskawice, babcia została rażona piorunem (spokojnie - przeżyła!), leśniczy ukrywający się pod postacią ślimaka, by śledzić poczynania wilka, mądry i pomocny kruk, który podpowiedział Kapturkowi wybór drogi życiowej. Jednym słowem – na bogato! Na kolejne fascynujące teatralne spotkanie z Panią Hanią i jej nieograniczoną wyobraźnią zapraszamy już za tydzień.