środa, 17 kwietnia 2019

Coraz bliżej Święta




     Nie da się ukryć, że w naszej bibliotece było dziś dosyć gwarno. Wszystko za sprawą odwiedzających nas dzieci. Rano odwiedziła nas skromna, ale wesoła grupa z Zespołu Placówek Edukacyjnych, a w południe w naszych progach zawitali goście z Przedszkola Miejskiego nr 32. Druga grupa dotarła do nas w równie pogodnym nastroju jak ich poprzednicy. Wszystko za sprawą fantastycznej wiosennej aury za oknami. Słonce dodało energii dzieciom, które jak dobrze wiemy, na jej brak nie narzekają chyba nigdy. Przedszkolaki zgodnie stwierdziły, że skoro jest tak ciepło to znak, że wiosna przyszła na dobre. Skoro to już wiosna, to... coraz bliżej Święta. Sprawdziliśmy ile dzieci wiedzą o wiośnie i świętach jakie z sobą niesie. Oczywiście na pytanie z czym kojarzy im się Wielkanoc, najczęściej padała odpowiedź, że z zającem i łakociami. Postanowiliśmy zgłębić tajemnicę obdarowywania  dzieci przez wielkanocnego zajączka. Opowiadanie Edyty Wygodnik pt.: „Wielkanocne Zajączki” wszystko nam wyjaśniło. Dzieci nabrały ochoty na mały przedsmak wielkanocnych zabaw. W ruch poszły pisanki i zajęczy ogon, a każda kolejna konkurencja dostarczała naszym gościom sporo atrakcji. Uśmiech nie schodził im z twarzy choć rywalizacja momentami była zaciekła. Finalnie każdy potrafił przyjąć werdykt z pokorą, pamiętając, że zając podarki rozdaje tylko grzecznym dzieciom.  Nasi goście zostali zatem na koniec dzisiejszego sympatycznego spotkania nagrodzeni przez niego łakociami bez wyjątku.








Zabawy wielkanocnego zajączka




     Odwiedziły nas dzieci z Zespołu Placówek Edukacyjnych. Niech Was nie zmyli skromna liczba naszych gości. Spotkanie z nimi spokojnie możemy zaliczyć do aktywnych odwiedzin. Dzieci miały mnóstwo pozytywnej energii i ogromną chęć do zabawy. Udało nam się na chwilę uśpić ich zapał do szaleństw za sprawą ciekawej świątecznej lektury. Dzieci z zainteresowaniem wysłuchały opowiadania aut. Edyty Wygodnik pt.:  „Wielkanocne Zajączki”. Wyjaśniła się zagadka skąd biorą się prezenty z łakociami. Skoro Zajączki są doręczycielami smakołyków i dobrymi duchami wiosennych świąt postanowiliśmy stworzyć swoje własne szaraki. Dzieci wyczarowały piękne zajączki. Zadowolone ze swojej pracy zwróciły uwagę, że biblioteka również posiada zająca. Postanowiliśmy pobawić się z naszym bibliotecznym wielkanocnym stworem. Można sobie wyobrazić jaka radość ogarnęła naszych gości, gdy okazało się, ze zostawił on dla dzieci niespodziankę z łakociami. Maluchy wychodziły od nas uśmiechnięte i z kieszeniami pełnymi łakoci. 








poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Wiosennym krokiem ku Wielkanocy


     
     Do naszej biblioteki zawitało dziś wiosenne słońce. Kto nie lubi zaczynać tygodnia od ciepłego, jasnego i pogodnego dnia? My lubimy bardzo. Jeszcze bardziej lubimy go zacząć radośnie w dobrym nastroju i doborowym towarzystwie. Dziś odwiedziły nas maluszki z Niepublicznego Przedszkola Śmieszek. Zapewniamy, że wesoła grupa 3-latków, naładowana wiosenną energią bije na głowę najlepsze kawy świata. Maluchy zgodziły się z nami, że wiosna, gdy wszystko budzi się do życia niewątpliwie swój urok ma. My próbowaliśmy wyliczać zalety tej pory roku ze względu na jej piękno po zimie. Dzieci stwierdziły zaskakująco zgodnie, że wiosnę lubią zdecydowanie ze względu na Święta jakie ze sobą niesie.  Porozmawialiśmy chwilę o Wielkanocy. Zapytaliśmy maluchy z czym kojarzą im się te Święta. Odpowiedź była krótka: jajka.  Dzieci opowiedziały nam nawet o swoich wizjach jak chciałyby ozdobić pisanki. Nie zabrakło wyobrażeń pisanek w Zygzak’a McQueen’a i piękne różowe księżniczki. Wszystko związane ze świątecznymi  jajkami, budziło u maluszków same pozytywne emocje. Malowanie pisanek - super sprawa. Jeszcze fajniejsza była wizja szukania czekoladowych jaj podrzuconych przez świątecznego Zająca. Postanowiliśmy zgłębić tajemnicę skąd się te czekoladowe pyszności biorą. Zagadkę wyjaśniło nam doskonale opowiadanie pt.: "Wielkanocne zajączki" Pani Edyty Wygodnik.  Skoro wiosną wszystko budzi się do życia i nabiera mocy, postanowiliśmy sprawdzić ile energii mają w sobie nasi mali goście. Zabawy z pisankami, wyścigi drużyn, szaleństwa z kolorową chustą, a wszystko to w rytm muzyki, sprawiły, że maluchy zawładnęły kompletnie bibliotecznym parkietem. Sporo frajdy sprawiła im zabawa w przytwierdzanie kitki świątecznemu szarakowi, który odwiedzając naszą bibliotekę zgubił gdzieś ogon. Uśmiech nie schodził dzieciom z twarzy, a gdy dowiedziały się, że zajączek zostawił u nas niespodziankę, z marszu zaczęły gorączkowe poszukiwania. Kto jak kto, ale dzieciaki łakocie znajdą zawsze i wszędzie. Dzięki pięknej wiosennej aurze za oknami, wizji zbliżających się Świąt  i odwiedzinom wesołych gości, poniedziałek zaczęliśmy dużym zastrzykiem pozytywnej energii.













piątek, 12 kwietnia 2019

Emocje. Jak je oswoić?




Gdy jest mi smutno to czasami płaczę,
Gdy jestem wesoła to zazwyczaj skaczę,
Kiedy się trzęsę to czegoś się boję,
A Ty? Rozpoznajesz swoje nastroje?

     Zapytaliśmy dziś dzieci z Przedszkola Miejskiego 23 czy potrafią opisać co się z nimi dzieje kiedy doświadczają różnych emocji. Jak się zachowują kiedy są szczęśliwi, źli, smutni, przestraszeni czy zdziwieni. Jak uważają, która część ciała najbardziej zdradza ich emocje. Czy  potrafią panować nad uczuciami, które pojawiają się nagle, niespodziewanie. Książka Tadeusza Rossa pt.: „Emocje” to zbiór pomysłowych, dowcipnych i pełnych wdzięku wierszy, a w nich odpowiedź na ważne dla każdego przedszkolaka pytania: co to są emocje, skąd się bierze radość, dlaczego płaczemy, czy zazdrość jest zła, itp. Nic więc dziwnego, że sięgnęliśmy po tak ciekawą lekturę, która zawiły świat uczuć  opisuje w zabawnych rymowankach. Dzieci mimo młodego stażu, w kwestii emocji miały wiele do powiedzenia. Nie były im obce uczucia, o których dyskutowaliśmy. Wszyscy zgodzili się co do tego, że radość jest pozytywnym uczuciem i warto się nią dzielić, a złości i zazdrości należy  jak najszybciej się wyzbyć. Kwestia reakcji na pewne uczucia rozpaliła żywą dyskusję. Próbowaliśmy poradzić przedszkolakom by na złość kolegi odpowiadać spokojem i uśmiechem. Dzieci w tej kwestii miały nieco inne pomysły i wizje. Dużo pozytywnych emocji wzbudziły przygotowane przez nas zabawy. Każdy miał ochotę zmierzyć się z zadaniem aktorskim i zaprezentować wylosowane emocje specjalnie przygotowaną kostką prezentującą wybrane uczucia. To jak się czujemy można przekazać nie tylko mimiką, ale również całym ciałem. Taneczna zabawa potwierdziła, że i na tym polu dzieciom nie brakuje umiejętności. Poprosiliśmy dzieci by przelały swoje lęki na papier, co bardzo chętnie uczyniły. Skoro wszystko  budzące smutek, strach i złość zostało z głowy usunięte i trafiło na papier, postanowiliśmy raz na zawsze pożegnać się z tymi emocjami, wspólnie niszcząc powstały rysunek. Na koniec dzieci mogły wyrazić swoje zadowolenie bądź nie z zajęć, wybierając odpowiedni pojemnik z uśmiechniętą minką lub skrzywioną. Cieszy nas ogromnie fakt, że radosny pojemnik był pełen niemal po brzegi. Nietrudno zatem zgadnąć jakie uczucie w nas wywołało dzisiejsze spotkanie.