„Już za parę dni, za dni parę”
śpiewają radosne dzieci wyczekując wakacji. Podobna radość udziela się
większości z nas przed Świętami. Boże Narodzenie to czas odpoczynku, spotkań z
rodziną, wytchnienia od trosk codzienności i przede wszystkim czas radości.
Dorośli cieszą się na myśl o chwilach spędzonych z bliskimi, a dzieci na myśl o
chwilach spędzonych ze Świętym Mikołajem. Potwierdzili nam to nasi dzisiejsi
goście z Przedszkola Miejskiego 32. Dzieci rozemocjonowane
zwierzały się, że odliczają dni do spotkania ze Świętym. Czekają pełne nadziei,
że Mikołaj spełni ich marzenia. Cały rok starały się być grzeczne, z różnym
skutkiem... Jednak ważne, że się starały! W naszej bibliotece świąteczny klimat
zagościł już jakiś czas temu. Dzieciaki odwiedzające nas natychmiast to
zauważyły. Na spotkaniu nie mogło zabraknąć więc tematów związanych z Mikołajem.
Skoro mówiliśmy o Świętym natychmiast pojawiło się hasło - prezenty, a następnie - elfy, które w okresie Świąt mają przy naszych
podarkach mnóstwo roboty. Jak duży chaos
panuje wśród małych pomocników Mikołaja dowiedzieliśmy się z lektury autorstwa
Anny Paszkiewicz pt.: „Pompon w opałach” z serii Książkożercy. Dzieci z
zainteresowaniem wysłuchały opowieści o małym elfie zagubionym w magazynie w świątecznym
szale przygotowań. Chwila skupienia i rozmowy pokazała nam, że przedszkolaki
bardzo poważnie podeszły do bycia grzecznymi i starały się jak mogły poskromić
swoje dziecięce temperamenty. U nas dbamy o to by, każdy czuł się swobodnie,
dlatego postanowiliśmy zafundować dzieciakom możliwość
wyładowania całej zebranej i przetrzymywanej energii wykorzystując ją w
przygotowanych przez nas zabawach. Natychmiast przy pierwszych dźwiękach gitary
dzieci opanowały parkiet w zawrotnym tempie. Z ogromnym zapałem wykonywały
kolejne polecenia. Bawiliśmy się na całego! Zaczęliśmy od muzycznej rozgrzewki
po rześkim spacerze do biblioteki, następnie parkiet na powrót opanował mroźny
klimat podczas zabawy w Elsę oraz Krainę Lodu. Zamieniliśmy się w cały zastęp
Mikołajowych elfów sprawnie przygotowując worek dla Świętego, by na koniec
sprawdzić się w roli jego samego prześlizgując się przez komin. Dzieci w ostatnim zadaniu poczuły się tak dobrze, że na pamiątkę naszego spotkania i tej niecodziennej
przemiany, postanowiły wykonać podobiznę Mikołaja. Wszystko dobre, co się dobrze
kończy. Nasze spotkanie śmiało można więc podsumować jako udane, ponieważ na
zakończenie złożyliśmy maluchom życzenia wesołych świąt, natomiast przedszkolaki zaskoczyły
nas przemiłym akcentem. Dostaliśmy
ręcznie wykonane aniołki oraz przepiękne życzenia od całej grupy. Lubimy tak
miło rozpoczęte dni!
czwartek, 12 grudnia 2019
środa, 11 grudnia 2019
Zaklinamy klimat by Święta były białe
Za oknami zawiewa dziś mroźny
wiatr. Temperatura spadła. Szczerze mówiąc wolelibyśmy trochę inny spadek, a dokładnie
opady – opady śniegu. Jedyne czego brak to białego puchu wszędzie. Przecież grudzień
nierozerwalnie kojarzy się ze Świętami, a Święta muszą być białe! Odwiedziły
nas dziś przedszkolaki z Zespołu Placówek Integracyjnych. Dzieci już od progu nie
mogły przestać mówić o Mikołaju i prezentach jakie niebawem dostaną. Wcale nas
to nie dziwi. Grudniowe spotkanie musiało się odbyć w świątecznym klimacie. Lektura
autorstwa Anny Paszkiewicz pt.: „Pompon w opałach” z serii Książkożercy
doskonale nam w tym pomogła. Rześki wiatr za oknami sprawił, że maluchy postanowiły
się nieco ogrzać. Zabawa przy dźwiękach gitary sprawiła, że na bibliotecznym
parkiecie dosłownie zawrzało. Przedszkolaki chętnie szalały przy kolejnych
zabawach ruchowych. Już niebawem Mikołaj zacznie przeciskać się przez kominy z
workiem wypełnionym prezentami. Pogoda za oknami zmienia się każdego dnia, co
niestety sprzyja infekcjom. Trzymamy mocno kciuki za zdrówko Mikołaja, który
całe dnie spędza na mrozie w saniach. Przezornie sprawdziliśmy czy nasi goście
byliby mu w stanie pomóc w razie hipotetycznej niedyspozycji ;) Wszystkim rola Małego
Mikołaja bardzo przypadła do gustu. Czy jednak Święty poradzi sobie z
przybyciem saniami kiedy śniegu dokoła brak? Zapewne tak. Przecież Mikołaj wszystko
widzi i potrafi zdziałać cuda, ale na wszelki wypadek postanowiliśmy stworzyć
śnieg. Dzieci wyczarowały piękne niebieskie płatki śniegu przystrojone puchem
waty do złudzenia przypominające te prawdziwe padające za oknami w mroźny
dzień. Teraz już prawdziwy śnieg powinien pojawić się lada dzień zawstydzony
konkurencją jaką stworzyli nasi dzisiejsi goście. Wierzymy i z niecierpliwością
czekamy na białe święta.
wtorek, 10 grudnia 2019
Szkolenie na zastępcę Mikołaja
Spotkaliśmy się dziś z maluszkami
z Przedszkola Urwis. Z rozrzewnieniem wróciliśmy pamięcią do piątku. Każde
dziecko pochwaliło się jaki podarek znalazło 6 grudnia w swoim bucie. Ba! Niektórym prezenty nie mieściły się w środku. Postanowiliśmy pozostać w świątecznym
nastroju. Przeczytaliśmy książeczkę z serii Małe Baje autorstwa Andrzeja
Górskiego pt.: „Święta”. Choć śniegu za oknami brak, pogoda pokazała dziś mroźniejszą stronę grudnia. Chłodny wiatr sprawił, że maluchy dotarły do nas nieco zmarznięte.
Postanowiliśmy się rozgrzać oczywiście nie inaczej niż przez zabawę. Maluszki oszalały przy dźwiękach
gitary. Zabawy ruchowe sprawiły, że parkiet zamienił się w jedną wielką,
kolorową plamę. Skoro Mikołaj lada dzień przyjdzie do nas raz jeszcze postanowiliśmy
sprawdzić, czy mimo młodego wieku, dzieciaki byłyby w stanie spełnić się w roli
jego zastępców. Maluchy niczym dobrze zorganizowany zastęp elfów ekspresowo poradziły
sobie z uzupełnieniem worka. Następnie każdy chciał spróbować swoich sił w dostarczeniu
worka z prezentami do domu przez komin. Szkolenie na zastępcę Mikołaja wypadło pomyślnie. Każdy maluch pozytywnie zaliczył to zadanie. Na koniec naszego spotkania
dzieciaki postanowiły przygotować portret Mikołaja. W ten sposób kiedy Święty dotrze
do nich w Wigilię, spoglądając na swoją podobiznę będzie miał pewność, że w tym
domu mieszkają dzieci, które go uwielbiają. Nic więc dziwnego, ze każdy
przedszkolak wychodząc od nas pilnował swojej pracy jak oka w głowie.
piątek, 6 grudnia 2019
Odwiedziny delegacji Mikołajów
Wszyscy,
którzy zachowywali się grzecznie przez cały rok dzisiejszego ranka mieli nie
lada gratkę. Jest tylko jeden dzień w roku kiedy łakocie oraz prezenty wysypują
się z butów. Pochwalimy się, bo nas Mikołaj odwiedził dziś podwójnie. Rano
przemknął tradycyjnie niewidziany, ale w samo południe przysłał do nas swoich
pomocników. Przybyli do nas tłumnie z Przedszkola Miejskiego 31. Dostałyśmy życzenia. Każda
z nas otrzymała Anioła z inną intencją na nadchodzący rok oraz obowiązkowo garść
łakoci. Jesteśmy wzruszone postawą dzieci, które postanowiły pomóc Świętemu w
czynieniu dobra dzisiejszego dnia. Przedszkolaki sprawiły nam ogromną
niespodziankę. Mamy pewność, że Mikołaj obserwuje wszystkie dzieciaki bacznie i nawet jeżeli
dziś postanowił obdarować naszych gości skromniej niż to sobie wyobrażali, to w
wigilijny wieczór nadrobi to z nawiązką.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
























































