środa, 11 grudnia 2019

Zaklinamy klimat by Święta były białe




     Za oknami zawiewa dziś mroźny wiatr. Temperatura spadła. Szczerze mówiąc wolelibyśmy trochę inny spadek, a dokładnie opady – opady śniegu. Jedyne czego brak to białego puchu wszędzie. Przecież grudzień nierozerwalnie kojarzy się ze Świętami, a Święta muszą być białe! Odwiedziły nas dziś przedszkolaki z Zespołu Placówek Integracyjnych. Dzieci już od progu nie mogły przestać mówić o Mikołaju i prezentach jakie niebawem dostaną. Wcale nas to nie dziwi. Grudniowe spotkanie musiało się odbyć w świątecznym klimacie. Lektura autorstwa Anny Paszkiewicz pt.: „Pompon w opałach” z serii Książkożercy doskonale nam w tym pomogła. Rześki wiatr za oknami sprawił, że maluchy postanowiły się nieco ogrzać. Zabawa przy dźwiękach gitary sprawiła, że na bibliotecznym parkiecie dosłownie zawrzało. Przedszkolaki chętnie szalały przy kolejnych zabawach ruchowych. Już niebawem Mikołaj zacznie przeciskać się przez kominy z workiem wypełnionym prezentami. Pogoda za oknami zmienia się każdego dnia, co niestety sprzyja infekcjom. Trzymamy mocno kciuki za zdrówko Mikołaja, który całe dnie spędza na mrozie w saniach. Przezornie sprawdziliśmy czy nasi goście byliby mu w stanie pomóc w razie hipotetycznej niedyspozycji ;) Wszystkim rola Małego Mikołaja bardzo przypadła do gustu. Czy jednak Święty poradzi sobie z przybyciem saniami kiedy śniegu dokoła brak? Zapewne tak. Przecież Mikołaj wszystko widzi i potrafi zdziałać cuda, ale na wszelki wypadek postanowiliśmy stworzyć śnieg. Dzieci wyczarowały piękne niebieskie płatki śniegu przystrojone puchem waty do złudzenia przypominające te prawdziwe padające za oknami w mroźny dzień. Teraz już prawdziwy śnieg powinien pojawić się lada dzień zawstydzony konkurencją jaką stworzyli nasi dzisiejsi goście. Wierzymy i z niecierpliwością czekamy na białe święta.