Wspólnie stwierdziliśmy, że skarby to nie tylko złoto i drogocenne kamienie, skarbem jest też przyroda, która nas otacza. Mamy to szczęście, że naszym skarbem są przepiękne warmińskie lasy, które obdarowują nas swoim bogactwem. Wszak nie kto inny jak sam mistrz Konstanty Ildefons Gałczyński opiewał piękno tych terenów w „Kronice olsztyńskiej”: A w tych borach olsztyńskich dobrze z psami wędrować. A w tych jarach olsztyńskich sośnina i dąbrowa. Tęcza mosty rozstawia. Jak Wenus pachnie szałwia. Ptak siada na ramieniu. Komar płacze w promieniu. W dzień niebo się zaśmiewa, a nocą się zagnieżdża, gwiazdy w gniazda spadają. Żal będzie stąd odjeżdżać. W drugiej części zajęć przeczytaliśmy legendę Marii Zientary-Malewskiej „Jak powstały poziomki w lasach warmińskich” i wykonaliśmy swoje własne czerwone, pyszne owoce.