Na dzisiejszych zajęciach w Akademii Warmiaka zajęliśmy się warmińskim rękodziełem. Próbowaliśmy swych sił w tkactwie. Na przygotowanej osnowie przeplataliśmy nici, by powstało płótno, z którego później wyczarowaliśmy strój ludowy. Panią ubraliśmy w westkę ( kamizelkę ), długi po kostki kitel ( spódnicę ), na którym zawiązaliśmy szorc ( fartuch ). Głowę przyozdobiliśmy twardą mycką ( czepkiem ). Pan został ubrany w westę ( kamizelkę ), sięgające do połowy łydek buksy ( spodnie ) i pleciony słomkowy kapelusz na głowę. Na nogi założyliśmy mu skorzce. Tak przygotowani mogliśmy wybrać się na ryby, co bardzo spodobało się zaproszonym gościom.
Na dzisiejszych zajęciach w Akademii Warmiaka zajęliśmy się warmińskim rękodziełem. Próbowaliśmy swych sił w tkactwie. Na przygotowanej osnowie przeplataliśmy nici, by powstało płótno, z którego później wyczarowaliśmy strój ludowy. Panią ubraliśmy w westkę ( kamizelkę ), długi po kostki kitel ( spódnicę ), na którym zawiązaliśmy szorc ( fartuch ). Głowę przyozdobiliśmy twardą mycką ( czepkiem ). Pan został ubrany w westę ( kamizelkę ), sięgające do połowy łydek buksy ( spodnie ) i pleciony słomkowy kapelusz na głowę. Na nogi założyliśmy mu skorzce. Tak przygotowani mogliśmy wybrać się na ryby, co bardzo spodobało się zaproszonym gościom.