Przejdź do głównej zawartości

Dzień Bibliotekarza




     Cytując Macieja Rynarzewskiego i jego blog poświęcony bibliotekarzom postaramy się wytłumaczyć kim jest bibliotekarz i czym musi się charakteryzować. Czy każdy może nim zostać? Jakie wymagania stawia ta praca? Jakie trudy czekają osoby chcące spróbować swoich sił w bibliotekarstwie? Według autora punktem wyjściowym jest oczywiste stwierdzenie, że bibliotekarze to ludzie.  Skoro mamy już ustalone że chodzi o człowieka, przejdźmy do jego wnętrza, czyli organów wewnętrznych. Na pewno trzeba mieć zdrowe nerki z powodu konieczności odfiltrowania ogromnych ilości płynów – kawy lub herbaty. Musimy być świadomi, że będą dni kiedy nasz organizm będzie musiał odfiltrować np. 4 litry herbaty w ciągu jednej zmiany. Żołądek bibliotekarza też musi swoje wytrzymać: nieregularne posiłki i wspominana wyżej kawa. W co jeszcze natura powinna wyposażyć bibliotekarza? Z zewnętrznych predyspozycji, zdecydowanie premiowane są osoby obdarzone wyższym wzrostem. Mali bibliotekarze będą potrzebować zdecydowanie więcej czasu na wykonanie prostych zajęć wymagających sięgnięcia na wyższą półkę. Konieczny jest także niezwykle szeroki rozstaw palców, żeby dało się wyciągnąć książkę wciśniętą w regał gdzie na ogół wolnego miejsca brak. Małe stopy przydają się do cichego chodzenia między regałami. Bystre oko pozwala obserwować środowisko dookoła i unikać bibliotecznych drapieżników. Nie musimy chyba wspominać o atletycznej budowie ciała, dzięki czemu możliwe jest udźwigniecie 250 kilogramów książek. Przechodzimy w końcu do cech charakterologicznych. Po pierwsze ugodowość i wrodzone umiejętności negocjacyjne. Dzięki temu uda się uniknąć wielu konfliktów i zwiększyć szanse na przetrwanie. Po drugie trzeba lubić samego siebie. bywa niestety, że trzeba zabić czas, a dajmy na to nie działają komputery i akurat nie ma czytelnika, z którym można by porozmawiać o pogodzie i cenach leków w aptece. Bez tej umiejętności możemy znaleźć się na skraju szaleństwa. Po trzecie cierpliwość. Jedna z największych cnót bibliotekarskich. Prawdziwym szczytem cierpliwości jest oczekiwanie na wypłatę przez około 30 dni. Na koniec zaś pozostawiamy najważniejszą z bibliotekarskich cech, bez której nie radzimy zasilać składu bibliotecznej braci czyli poczucie humoru. Bez niego nie wytrzymacie zbyt długo w krainie opowieści, bajek i absurdu. Tym bardziej jest nam miło, że spełniając wyżej wymienione wymogi pracę naszą wykonujemy z pożytkiem dla innych. Czujemy się wyróżnieni i dumni, gdy w dzień naszego święta dostajemy podziękowanie za naszą pracę. 


Popularne posty z tego bloga

WYNIKI KONKURSU FOTOGRAFICZNEGO 📸📸📸

  Jest nam niezmiernie miło poinformować, że spośród nadesłanych prac wyłoniliśmy zwycięskie zdjęcie konkursu „Ja – kopia Kopernika”.     Gratulujemy serdecznie Aleksandrowi, który do tematu podszedł ambitnie, ale z humorem! 😍 Zapraszamy po odbiór nagrody do naszej filii.    Pozostałym uczestnikom dziękujemy za udział i zachęcamy do prób w kolejnych konkursach.

Ferie Zimowe czas, start! Teatralne Hece w Bibliotece.

Mieliśmy przyjemność gościć Panią Hanię Banasiak. Znana i ceniona aktorka Teatru Lalek opowiadała o tym jak kluczowa w pracy aktora (i nie tylko!) jest wyobraźnia. Na warsztatach dotyczących teatru nie mogło zabraknąć przedstawienia. Papierowe ilustracje kamishibai wprowadziły nas w baśniowy świat. Po wysłuchaniu opowieści o „Królowej Śniegu” postanowiliśmy stworzyć własną sztukę w formie obrazkowej. Fabuła „Czerwonego Kapturka” przedstawiona przez dzieci na planszach udowodniła, że nasi goście na brak wyobraźni nie mogą narzekać. Działo się! Były tornada, błyskawice, babcia została rażona piorunem (spokojnie - przeżyła!), leśniczy ukrywający się pod postacią ślimaka, by śledzić poczynania wilka, mądry i pomocny kruk, który podpowiedział Kapturkowi wybór drogi życiowej. Jednym słowem – na bogato! Na kolejne fascynujące teatralne spotkanie z Panią Hanią i jej nieograniczoną wyobraźnią zapraszamy już za tydzień.  

Jesień z Przedszkolem Miejskiem Nr 32 🍃🍂🍁

Odwiedziły nas dzieci z Przedszkola Miejskiego Nr 32 w Olsztynie. Rozmawialiśmy o jesieni, o zmianach zachodzących w przyrodzie. Nasi goście wysłuchali opowiadania o Toli z serii „Jesień Toli” aut. Anny Włodarkiewicz. Obejrzeli jesienny teatrzyk kamishibai. Wspólnie zainscenizowaliśmy opowieść o przygodach w lesie podczas grzybobrania. Dzieci wykazały się sporą wyobraźnią ochoczo uczestnicząc w przygotowanej przez nas zabawie.