Odwiedziłyśmy dziś Przedszkole
Delfin. Biblioteka = książki. Najlepszym sposobem na przedstawienie lektury przedszkolakom
(i nie tylko!) jest jej zobrazowanie. Ilustracje ukazujące czytany tekst są
fantastycznym dopełnieniem ciekawej opowieści, a dodając do tego podkład
muzyczny w postaci akompaniamentu gitary pozytywny efekt murowany. Sprawiłyśmy
to już niejednokrotnie. Za pomocą teatrzyku kamishibai snute przez nas
opowiadania sprawiały, że w przedszkolach, szkołach i innych miejscach
nastawała cisza jak makiem zasiał. Tak też stało się i dziś. Przedszkolaki niczym
zaczarowane wysłuchały Bajki o Królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach. Nie
czarujmy się, że tak było do końca
naszego spotkania. Dzieci to zawsze wulkan energii. Chęć do zabawy płynie im w
żyłach. Rozumiemy ten stan. Tym bardziej szanujemy takich słuchaczy, którzy na
czas lektury potrafią poskromić w sobie tę buzującą w nich energię. My
wychodzimy im naprzeciw. Po lekturze zawsze dajemy możliwość pokazania na co je
stać w zabawie i zaczynają się bajkowe szaleństwa. Tak też było dziś. Zabawy z
gitarą sprawiły, że dosłownie zawrzało w przedszkolnej sali. Dzieci zafascynowane
możliwością sprawdzenia się próbowały swoich sił w odgrywaniu postaci bajkowych,
a zabawa w 7 krasnoludków sprawiła, że wychodziłyśmy z przedszkola szczęśliwe i
dumne. Byłyśmy pewne, że przedszkolakom bajka bardzo się podobała. Dały temu wyraz
po mistrzowsku wcielając się kolejno w postacie: Mędrka, Gapcia, Gburka,
Apsika, Wesołka, Śpioszka i Nieśmiałka.
Mieliśmy przyjemność gościć Panią Hanię Banasiak. Znana i ceniona aktorka Teatru Lalek opowiadała o tym jak kluczowa w pracy aktora (i nie tylko!) jest wyobraźnia. Na warsztatach dotyczących teatru nie mogło zabraknąć przedstawienia. Papierowe ilustracje kamishibai wprowadziły nas w baśniowy świat. Po wysłuchaniu opowieści o „Królowej Śniegu” postanowiliśmy stworzyć własną sztukę w formie obrazkowej. Fabuła „Czerwonego Kapturka” przedstawiona przez dzieci na planszach udowodniła, że nasi goście na brak wyobraźni nie mogą narzekać. Działo się! Były tornada, błyskawice, babcia została rażona piorunem (spokojnie - przeżyła!), leśniczy ukrywający się pod postacią ślimaka, by śledzić poczynania wilka, mądry i pomocny kruk, który podpowiedział Kapturkowi wybór drogi życiowej. Jednym słowem – na bogato! Na kolejne fascynujące teatralne spotkanie z Panią Hanią i jej nieograniczoną wyobraźnią zapraszamy już za tydzień.