Do
naszej biblioteki zawitało dziś wiosenne słońce. Kto nie lubi zaczynać tygodnia
od ciepłego, jasnego i pogodnego dnia? My lubimy bardzo. Jeszcze bardziej
lubimy go zacząć radośnie w dobrym nastroju i doborowym towarzystwie. Dziś
odwiedziły nas maluszki z Niepublicznego Przedszkola Śmieszek. Zapewniamy, że wesoła
grupa 3-latków, naładowana wiosenną energią bije na głowę najlepsze kawy
świata. Maluchy zgodziły się z nami, że wiosna, gdy wszystko budzi się do życia
niewątpliwie swój urok ma. My próbowaliśmy wyliczać zalety tej pory roku ze względu
na jej piękno po zimie. Dzieci stwierdziły zaskakująco zgodnie, że wiosnę lubią
zdecydowanie ze względu na Święta jakie ze sobą niesie. Porozmawialiśmy chwilę o Wielkanocy.
Zapytaliśmy maluchy z czym kojarzą im się te Święta. Odpowiedź była krótka:
jajka. Dzieci opowiedziały nam nawet o swoich
wizjach jak chciałyby ozdobić pisanki. Nie zabrakło wyobrażeń pisanek w Zygzak’a
McQueen’a i piękne różowe księżniczki. Wszystko związane ze świątecznymi jajkami, budziło u maluszków same pozytywne emocje. Malowanie pisanek - super sprawa. Jeszcze fajniejsza była wizja szukania czekoladowych jaj podrzuconych przez świątecznego Zająca. Postanowiliśmy zgłębić tajemnicę skąd się te czekoladowe pyszności biorą. Zagadkę wyjaśniło nam doskonale opowiadanie pt.: "Wielkanocne zajączki" Pani Edyty Wygodnik. Skoro
wiosną wszystko budzi się do życia i nabiera mocy, postanowiliśmy sprawdzić ile
energii mają w sobie nasi mali goście. Zabawy z pisankami, wyścigi drużyn, szaleństwa
z kolorową chustą, a wszystko to w rytm muzyki, sprawiły, że maluchy zawładnęły
kompletnie bibliotecznym parkietem. Sporo frajdy sprawiła im zabawa w przytwierdzanie
kitki świątecznemu szarakowi, który odwiedzając naszą bibliotekę zgubił gdzieś ogon.
Uśmiech nie schodził dzieciom z twarzy, a gdy dowiedziały się, że zajączek
zostawił u nas niespodziankę, z marszu zaczęły gorączkowe poszukiwania. Kto jak
kto, ale dzieciaki łakocie znajdą zawsze i wszędzie. Dzięki pięknej wiosennej
aurze za oknami, wizji zbliżających się Świąt i odwiedzinom wesołych gości, poniedziałek
zaczęliśmy dużym zastrzykiem pozytywnej energii.
poniedziałek, 15 kwietnia 2019
piątek, 12 kwietnia 2019
Emocje. Jak je oswoić?
Gdy jest
mi smutno to czasami płaczę,
Gdy
jestem wesoła to zazwyczaj skaczę,
Kiedy się
trzęsę to czegoś się boję,
A Ty?
Rozpoznajesz swoje nastroje?
Zapytaliśmy dziś dzieci z Przedszkola
Miejskiego 23 czy potrafią opisać co się z nimi dzieje kiedy doświadczają
różnych emocji. Jak się zachowują kiedy są szczęśliwi, źli, smutni, przestraszeni
czy zdziwieni. Jak uważają, która część ciała najbardziej zdradza ich emocje.
Czy potrafią panować nad uczuciami,
które pojawiają się nagle, niespodziewanie. Książka Tadeusza Rossa pt.: „Emocje”
to zbiór pomysłowych, dowcipnych i pełnych wdzięku wierszy, a w nich odpowiedź
na ważne dla każdego przedszkolaka pytania: co to są emocje, skąd się bierze
radość, dlaczego płaczemy, czy zazdrość jest zła, itp. Nic więc dziwnego, że sięgnęliśmy
po tak ciekawą lekturę, która zawiły świat uczuć opisuje w zabawnych rymowankach. Dzieci mimo młodego
stażu, w kwestii emocji miały wiele do powiedzenia. Nie były im obce uczucia, o
których dyskutowaliśmy. Wszyscy zgodzili się co do tego, że radość jest
pozytywnym uczuciem i warto się nią dzielić, a złości i zazdrości należy jak najszybciej się wyzbyć. Kwestia reakcji na
pewne uczucia rozpaliła żywą dyskusję. Próbowaliśmy poradzić przedszkolakom by
na złość kolegi odpowiadać spokojem i uśmiechem. Dzieci w tej kwestii miały
nieco inne pomysły i wizje. Dużo pozytywnych emocji wzbudziły przygotowane
przez nas zabawy. Każdy miał ochotę zmierzyć się z zadaniem aktorskim i zaprezentować
wylosowane emocje specjalnie przygotowaną kostką prezentującą wybrane uczucia. To
jak się czujemy można przekazać nie tylko mimiką, ale również całym ciałem.
Taneczna zabawa potwierdziła, że i na tym polu dzieciom nie brakuje
umiejętności. Poprosiliśmy dzieci by przelały swoje lęki na papier, co bardzo
chętnie uczyniły. Skoro wszystko budzące
smutek, strach i złość zostało z głowy usunięte i trafiło na papier,
postanowiliśmy raz na zawsze pożegnać się z tymi emocjami, wspólnie niszcząc
powstały rysunek. Na koniec dzieci mogły wyrazić swoje zadowolenie bądź nie z
zajęć, wybierając odpowiedni pojemnik z uśmiechniętą minką lub skrzywioną.
Cieszy nas ogromnie fakt, że radosny pojemnik był pełen niemal po brzegi. Nietrudno
zatem zgadnąć jakie uczucie w nas wywołało dzisiejsze spotkanie.
czwartek, 11 kwietnia 2019
Spacer w podskokach do i z biblioteki
Ile informacji dzieci z Przedszkola
Miejskiego nr 32 są w stanie przekazać o Świętach? Okazuję się, że całkiem
sporo. Dowiedzieliśmy się od nich co nosimy do Kościoła, opowiedziały nam o
Zającu roznoszącym prezenty, o tradycji dekoracji pisanek. Przy temacie jajek kilka
dziewczynek pochwaliło się dumnie, że one są właśnie pisankami. Na widok
naszego zaskoczenia sprostowały szybko, że grają role pisanek w wielkanocnym
przedstawieniu. Skoro dzieci udzieliły nam tylu ciekawych informacji odnośnie
Świąt, postanowiliśmy odwzajemnić się tym samym. Zagłębiliśmy się w lekturze
opowiadania „Pisanki” aut. Renaty Piątkowskiej, które niezwykle ciekawie wyjaśnia
i ukazuje moce wielkanocnych jajek. Momentami dzieci z niedowierzaniem łapały
się za głowy, a po skończonej opowieści przyznały zaskoczone, że nie wiedziały,
że jajka mogą mieć w sobie tyle magii. Po solidnej dawce wiedzy nadeszła pora
na zabawę. Pisanki poszły w ruch i zaczęło się szaleństwo na bibliotecznym parkiecie.
Dzieci miały spory zapas energii jednak zabawy w wyścigi z pisankami, zagadki wielkanocne,
gorące jajka, napełnianie koszyczków wielkanocnych, aż wreszcie pomoc zającowi
w odzyskaniu szarego pomponika, który odwiedzając naszą bibliotekę zgubił swój ogonek,
nieco osłabiły je z sił. Na szczęście wielkanocny szarak jak na Świątecznego
Zająca przystało nie przybył z pustymi łapkami. Prezent ukryty przez niego z
naszej bibliotece, został szybko namierzony przez doświadczone w tej kwestii
przedszkolaki. Cukierki od Zająca uzupełniły dzieciom poziom energii po harcach.
Nie bez przyczyny nasi młodzi goście wracali więc do przedszkola w podskokach,
w końcu to zajęczy krok.
Katyń… ocalić od zapomnienia
W dniu dzisiejszym odbyła się
uroczystość z okazji II Rocznicy Posadzenia Dębu Katyńskiego, upamiętniającego asp.
Stanisława Strzemeckiego, który został stracony w Katyniu 10 kwietnia 1940 roku.
Na zaproszenie Przedszkola Miejskiego nr 32 byliśmy gościem tego wzruszającego spotkania. Obchodom towarzyszyła oprawa artystyczna
przygotowana przez dzieci uczęszczające do Przedszkola oraz jego absolwentów.
Całe spotkanie miało niezwykle patriotyczny i emocjonalny charakter. Program
przygotowany na okoliczność rocznicy niewątpliwie wprawił wszystkich gości w
nastrój zadumania i skłonił do przemyśleń. Po części artystycznej uczestnicy
spotkania przenieśli się z Przedszkola do ogrodu, gdzie znajduje się miejsce, w
którym posadzono pamiątkowy dąb jako
pomnik na cześć asp. Stanisława Strzemeckiego. Tam oddawano
kolejno cześć bohaterowi. Obecność pocztu sztandarowego złożonego z
przedszkolaków i delegacji Policji podkreśliły podniosły
charakter uroczystości oraz jej patriotyczny wymiar. Dyrekcji, Gronu Pedagogicznemu,
Wychowankom oraz Radzie Rodziców serdecznie dziękujemy za zaproszenie i
możliwość współdzielenia tej uroczystej chwili.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
-
Dzień Dziecka z biblioteką na Starym Mieście w Olsztynie to wyjątkowe wydarzenie, które połączyło w sobie magię literatury i radość d...
-
Program zajęć dla przedszkoli i grup zorganizowanych Ogólne tematy: - Pierwsza wizyta w bibliotece - Bajka o... czymś nieznanym - ...
-
W miniony wtorek nasza biblioteka tętniła życiem i radosnym śmiechem, a to wszystko za sprawą naszych najmłodszych Eko-Bohaterów! Grupa pr...