Dziś
pogoda w Olsztynie iście afrykańska. Dzieci z Przedszkola Miejskiego 23 dotarły
do nas rozgrzane ciepłym słonkiem. Skoro nad Polskę nadciągnął ciepły front zaczęliśmy
się zastanawiać jak się żyje w takim klimacie, gdzieś bliżej równika. Madagaskar
w tłumaczeniu na język polski oznacza „ląd na krańcu świata”. Rówieśnicy naszych małych gości na
Madagaskarze żyją zupełnie inaczej niż dzieci w Polsce. Marzeniem tamtejszych rodziców
jest posiadanie 12 dzieci. Idealny model rodziny to rodzice plus 6 dziewczynek
i 6 chłopców. Dzieci na Madagaskarze zajmują się sobą nawzajem. Rodzice zajęci
pracą nie mają czasu bawić się z pociechami. Rodziny najczęściej żyją bardzo
skromnie. Niestety, nie mają pieniędzy na przyjemności takie jak zabawki,
dlatego rodzice często wykonują je dzieciom własnoręcznie. Rozmawialiśmy o
zwierzętach, roślinach, a nawet przyprawach które znamy i których używamy, a pochodzą
właśnie z Madagaskaru. Dzięki odpowiednim przyprawom potrawy nabierają smaku i
dzieci chętnie pałaszują całe talerze. Bohater opowiadania aut. Bob’a Hartman’a
pt.: „Dlaczego Żółw jest łysy” stracił piękną grzywę właśnie za sprawą
łakomstwa. Nasi goście chętnie skorzystali z okazji by sprawdzić jak pachnie kawa,
herbata, pieprz, wanilia, goździki, kurkuma, papryczka chili czy cynamon.
Zafascynowani oglądali oryginalne afrykańskie gadżety. Torebki zrobione z
folii, piłkę wykonaną własnoręcznie z tego samego materiału, naczynie do
nabierania wody czy lalkę zrobioną z liści. Duże zainteresowanie wzbudziły również oryginalne
kolorowe afrykańskie stroje. Cóż, nie ukrywamy, że na hasło ‘Madagaskar’ dzieci
reagują jak zaprogramowane. W jednej chwili stają przed nami sami Królowie
Julianowie i każdy z nich wygina śmiało ciało. Takim wesołym muzyczno-tanecznym
akcentem zakończyliśmy nasze dzisiejsze spotkanie.
czwartek, 25 kwietnia 2019
czwartek, 18 kwietnia 2019
Wiosna, Wielkanoc i Gang Słodziaków
Ten piękny słoneczny poranek
okazał się dla dzieci z Niepublicznego Przedszkola Śmieszek idealnym dniem na
spacer do biblioteki. Grupa przywitała nas radośnie już od progu rozpromieniona
pogodą, która w ostatnich dniach zdecydowanie nas rozpieszcza. Dzieci uradowane
licytowały się kto dziś przyszedł w cieńszym okryciu i dumnie prezentowały swoje
kolorowe kurtki. Cóż, nie da się ukryć, że wraz z nadchodzącymi Świętami wielkimi krokami nadchodzi także wiosna. Skoro naszych małych gości tak bardzo ucieszyły promienie
słoneczka, postanowiliśmy sprawdzić jak na wiosnę zareagowali bohaterowie
pewnej bardzo lubianej przez dzieci książki. Przedszkolakom dosłownie rozszerzyły się oczy na
widok lektury, którą dla nich przygotowaliśmy. Możemy śmiało stwierdzić,
że „Zamieszanie na leśnej polanie, czyli nowe przygody Gangu Słodziaków” aut. Renaty
Piątkowskiej, sprawiło niemałe zamieszanie również w naszej filii. Ogromna sympatia
dzieci do futrzanych maskotek czyli głównych bohaterów opowieści pt.: „Wiosna” była przyczyną magii w bibliotece. Jeszcze nigdy nie spotkaliśmy się z taką ciszą w trakcie lektury, a oczy naszych
gości błyszczały w oczekiwaniu na każde kolejne wersy. Od bardzo spragnionych wiosny
Słodziaków, dowiedzieliśmy się, że „jak się na coś długo czeka, to potem radość
jest większa”. Wiosna już nadeszła, ale Święta jeszcze przed nami.
Postanowiliśmy stworzyć sobie przedsmak Wielkanocy i w naszych zabawach
wykorzystać pisanki i zająca. Czy po spacerze w piękny słoneczny poranek, a następnie
opowiadaniu ze Słodziakami w tle dzieciom mogło zabraknąć pozytywnej energii? A
skąd! Zabawy ruszyły na całego. Najlepszym dowodem na to, że dzieci się dobrze
bawiły było powtarzane przy każdej konkurencji pytanie „a możemy jeszcze raz?”.
Pełnię szczęścia dzieciaki osiągnęły, gdy znalazły prezent od wielkanocnego
zająca. Cukierek i uśmiech są u dzieci nierozerwalnym duetem. Na koniec
spotkania życzyliśmy zatem naszym gościom mnóstwa łakoci od wielkanocnego
zająca, a co za tym idzie, mnóstwa uśmiechu.
środa, 17 kwietnia 2019
Coraz bliżej Święta
Nie da się ukryć, że w naszej
bibliotece było dziś dosyć gwarno. Wszystko za sprawą odwiedzających nas
dzieci. Rano odwiedziła nas skromna, ale wesoła grupa z Zespołu Placówek
Edukacyjnych, a w południe w naszych progach zawitali goście z Przedszkola
Miejskiego nr 32. Druga grupa dotarła do nas w równie pogodnym nastroju jak ich poprzednicy. Wszystko za sprawą fantastycznej wiosennej aury za oknami. Słonce
dodało energii dzieciom, które jak dobrze wiemy, na jej brak nie narzekają chyba nigdy. Przedszkolaki zgodnie stwierdziły, że skoro jest tak ciepło to znak, że wiosna przyszła na dobre. Skoro to już wiosna, to... coraz bliżej Święta. Sprawdziliśmy ile dzieci wiedzą o wiośnie i świętach jakie z sobą niesie.
Oczywiście na pytanie z czym kojarzy im się Wielkanoc, najczęściej padała
odpowiedź, że z zającem i łakociami. Postanowiliśmy zgłębić tajemnicę
obdarowywania dzieci przez wielkanocnego
zajączka. Opowiadanie Edyty Wygodnik pt.: „Wielkanocne Zajączki” wszystko nam
wyjaśniło. Dzieci nabrały ochoty na mały przedsmak wielkanocnych zabaw. W ruch
poszły pisanki i zajęczy ogon, a każda kolejna konkurencja dostarczała naszym
gościom sporo atrakcji. Uśmiech nie schodził im z twarzy choć rywalizacja
momentami była zaciekła. Finalnie każdy potrafił przyjąć werdykt z pokorą,
pamiętając, że zając podarki rozdaje tylko grzecznym dzieciom. Nasi goście zostali zatem na koniec
dzisiejszego sympatycznego spotkania nagrodzeni przez niego łakociami bez
wyjątku.
Zabawy wielkanocnego zajączka
Odwiedziły nas dzieci z Zespołu
Placówek Edukacyjnych. Niech Was nie zmyli skromna liczba naszych gości. Spotkanie z
nimi spokojnie możemy zaliczyć do aktywnych odwiedzin. Dzieci miały mnóstwo
pozytywnej energii i ogromną chęć do zabawy. Udało nam się na chwilę uśpić ich
zapał do szaleństw za sprawą ciekawej świątecznej lektury. Dzieci z zainteresowaniem
wysłuchały opowiadania aut. Edyty Wygodnik pt.:
„Wielkanocne Zajączki”. Wyjaśniła się zagadka skąd biorą się prezenty z
łakociami. Skoro Zajączki są doręczycielami smakołyków i dobrymi duchami
wiosennych świąt postanowiliśmy stworzyć swoje własne szaraki. Dzieci
wyczarowały piękne zajączki. Zadowolone ze swojej pracy zwróciły uwagę, że
biblioteka również posiada zająca. Postanowiliśmy pobawić się z naszym
bibliotecznym wielkanocnym stworem. Można sobie wyobrazić jaka radość
ogarnęła naszych gości, gdy okazało się, ze zostawił
on dla dzieci niespodziankę z łakociami. Maluchy wychodziły od
nas uśmiechnięte i z kieszeniami pełnymi łakoci.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
-
Dzień Dziecka z biblioteką na Starym Mieście w Olsztynie to wyjątkowe wydarzenie, które połączyło w sobie magię literatury i radość d...
-
Program zajęć dla przedszkoli i grup zorganizowanych Ogólne tematy: - Pierwsza wizyta w bibliotece - Bajka o... czymś nieznanym - ...
-
W miniony wtorek nasza biblioteka tętniła życiem i radosnym śmiechem, a to wszystko za sprawą naszych najmłodszych Eko-Bohaterów! Grupa pr...