wtorek, 18 czerwca 2019

Jestem sobie (prawie) przedszkolaczek








     Odwiedziły nas dzieci uczęszczające jeszcze do  żłobka "Akademia Malucha". Zapyta ktoś dlaczego jeszcze?  Otóż, po wakacjach ci młodzi ludzie awansują i zasilą grono przedszkolaków. Postanowiliśmy skupić się na tym ważnym wydarzeniu, które już niebawem ma nastąpić w ich życiu. Przeczytaliśmy bardzo ciekawe opowiadanie pt. „Przedszkole” z serii „To nic strasznego”. Poznaliśmy  Olę i Janka, którzy podobnie jak nasi goście pierwszy raz wybierali się do przedszkola. Książeczka w ciekawy i bardzo przyjazny sposób przedstawiła pierwszy dzień w nowej sytuacji. Po lekturze dzieciaki z Akademii Malucha niemalże natychmiast zapragnęły odwiedzić swoje przyszłe przedszkola, by sprawdzić jakie zabawki tam na nie czekają. Do odważnych świat należy! Skoro dzieci już niebawem zmienią swoje otoczenie postanowiliśmy sprawdzić, czy potrafią się wspólnie grzecznie bawić. Zaczęliśmy więc naukę przez zabawę, czyli zajęcia biblioteczne wg zasady przyjemne z pożytecznym.  Gdy zabrzmiała gitara, natychmiast zaczęły się tańce. Sprawdziliśmy jaki poziom kultury dzieci prezentują na parkiecie. Okazało się, że bardzo wysoki. Następnie pozwoliliśmy sobie na szaleństwa z barwną chustą i piłeczkami, by przy okazji, przed przedszkolem, utrwalić naukę kolorów. Zabaw było mnóstwo: tańce z zadaniami, rzuty piłeczkami do celu, wyścigi z kolorami... Moglibyśmy się długo rozpisywać o energii naszych małych gości. Wystarczą jednak cztery słowa, by podsumować dzisiejsze spotkanie: muzyka + dzieci = świetna zabawa.