Dziś w naszej bibliotece dzień
pełen wrażeń. Gdy jedna grupa przedszkolaków z Zespołu Placówek Edukacyjnych wychodziła
od nas nucąc cicho hymn Polski, w progu minęła się ze swoimi kolegami z innej
grupy, którzy przyszli porozmawiać o jesieni. Niech Was nie zmyli skromniejsza
liczba naszych gości. Doskonale wiemy przecież, że ilość wcale nie przekłada
się na jakość. Dzieci wysłuchały opowieści autorstwa Wioli Wołoszyn pt.: „ Jano
i Wito w lesie”. Okazało się, że książka bardzo im się spodobała ze względu na
liczne wyrazy dźwiękonaśladowcze. Nie dawniej jak wczoraj dzieciaki rozmawiały
właśnie o dźwiękach i dotyku. Zatem praca plastyczna przygotowana przez nas
również idealnie dopasowała się do wczorajszego tematu ich rozważań. Dzieci
stworzyły u nas jesienny liść, ale nie byle jaki – prawdziwy. Liść powstał
bowiem z kruszonych zasuszonych liści. Zatem nasi goście mieli okazję tworząc swoje prace ćwiczyć dotyk i zbadać działanie jego siły. Ponieważ jeszcze trochę jesiennych liści zachowało
się w naszej bibliotece z pomocą chusty animacyjnej mieliśmy okazję zrobić
prawdziwą kolorową zawieruchę. Następnie zupełnie jak bohaterowie czytanej
przez nas bajki Jano i Wito urządziliśmy sobie spacer po suchych liściach analizując
przy tym wszystkie dźwięki dochodzące spod naszych stóp. Po raz kolejny udowadniamy
wszystkim, którzy bibliotekę uważają za nudne i nieciekawe miejsce, że tutaj
potrafią dziać się rzeczy magiczne. Przez jakie inne miejsce jednego dnia przepływa Wisła, a za
chwil kilka wyrasta tam polana pełna suchych liści - idealna na
jesienny spacer? Takie rzeczy tylko u nas.
czwartek, 21 listopada 2019
Co się odwlecze, to nie uciecze
Los się w końcu do nas uśmiechnął
i dziś mieliśmy okazję poznać grupę przedszkolaków z Zespołu Placówek Edukacyjnych.
Umawialiśmy się jeszcze przed Świętem Niepodległości. Niestety plany, jak wszyscy
dobrze wiemy, czasem różnią się od rzeczywistości nie koniecznie z naszej winy.
Udało się. Dziś nic już nie stanęło nam na przeszkodzie by spędzić razem czas w
naszej bibliotece i porozmawiać o Polsce. Temat aktualny nie tylko w
listopadzie. Prawdziwy patriota o swoim kraju rozmawia zawsze, wszędzie i
chętnie. Czy nasi mali goście okazali się patriotami? Oczywiście, że tak.
Chętnie podjęli wątek niepodległościowych zajęć. Wytłumaczyli nam co dokładnie
świętujemy 11 listopada. „Wolność proszę pani” – padła zgrabna odpowiedź.
Dzieci z uwagą obejrzały film pt.: „Polskie Symbole Narodowe” zrealizowany
przez Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Krakowie. Wiadomości o godle, fladze
i hymnie uzupełniliśmy lekturą autorstwa Patrycji Wojtkowiak-Skóry pt.: „Poznaję
Polskę wiersze o Polsce”. Dzieci wysłuchały także książki Joanny Olech „Kto ty
jesteś?” i potwierdziły, że zgodnie z jej treścią większość z nich pretenduje
do miana patrioty, który jest miły, uczynny, pomocny, życzliwy i przede wszystkim odważny! Sprawdziliśmy czy przedszkolaki mówią prawdę, czy jedynie krygują się na
bohaterów. Nasz kolorowy tunel zamienił się w wartki nurt Wisły, każde dziecko
miało okazję zanurkować i spróbować przepłynąć całą długość tunelu. Wszyscy
skorzystali z okazji nie okazując krztyny strachu. Następnie chusta zamieniła
się w spienioną toń Warty i znów wszyscy mieli ochotę na susy pod wodę.
Jednakowo śmiali byli zarówno panowie jak i młode panie. Skoro zweryfikowaliśmy
i potwierdziliśmy, że odwiedzili nas odważni patrioci z krwi i kości, pozostało
nam podkreślić ten fakt odpowiednim dodatkiem. Własnoręcznie wykonane muchy dla
Panów, a kokardy dla Pań okazały się strzałem w dziesiątkę. Dzieci, przyozdobione biało czerwonymi nietuzinkowymi kotylionami, dumnie
odśpiewały przy akompaniamencie gitary hymn Polski, by
następnie skrzętnie schować swoje patriotyczne ozdoby pod kurtki chroniąc je przed deszczem, który
postanowił odprowadzić grupę do przedszkola.
środa, 20 listopada 2019
Tajemniczy nocny gość
Kolejny dzień celebracji pluszowego święta. Dziś w nocy w
naszej bibliotece zadziała się magia niczym z powieści o olsztyńskim Czytusiu i jeden z
Miśków wyskoczył z książki wprost na biblioteczny regał. Wszystko ku uciesze
odwiedzających nas dzieci z Zespołu Placówek Edukacyjnych, które miały okazję
zaprzyjaźnić się z nim podczas dzisiejszego spotkania. Poznaliśmy również Misia Uszatka
czytając opowieść o nim autorstwa Czesława Janczarskiego pt.: „Przygody i
wędrówki Misia Uszatka”. Nic więc dziwnego, że dzieci próbowały doszukać się
oklapniętego uszka u naszego bibliotecznego gościa. Okazało się, że ten Misio
zamiast charakterystycznego uszka ma inny znak rozpoznawczy, który zgubił
wyskakując z książki – muszkę. Zaczęliśmy się zastanawiać czy jest to Pan, czy
Pani, ponieważ kokarda wg dzieci
wędrowała zarówno na szyję jako typowo męski dodatek – mucha, ale niektóre
dzieci przypinały ją na głowę tworząc piękną opaskę. Miś milczał jak zaklęty
nie zdradzając nam absolutnie nic o sobie. Postanowiliśmy zatem wspólnymi siłami stworzyć mu kompana/kompankę.
Dzieci rysowały portret kolejnego Misia zmieniając się po każdym dodanym elemencie. Śmiało
można więc nazwać powstałe dzieło pracą zbiorową. Nie tylko Miś z regału spodobał się naszym
gościom. Ich uwagę przyciągnęła cała grupa małych misiów – przedszkolaków.
Ciągnie swój do swego, więc dzieci chętnie przystąpiły do zabawy z maluchami
szalejąc z kolorową chustą. W bibliotece mimo jesiennej aury za oknem kolory
mieniły się wesoło wprawiając wszystkich w radosny nastrój. Jak to jest być takim dużym stworem? Czy miś ma w życiu łatwo? Postanowiliśmy sprawdzić zakładając wielką rękawiczkę imitującą misiową łapę. Podnoszenie kolorowych patyczków, które normalnie nie stawni dla nikogo problemu, nagle okazało wymagającym sprawdzianem. Teraz już wiemy dlaczego Miś powala całe drzewa, nie rozdrabniając się na zbieranie chrustu. :) Na koniec naszego
spotkania dzieciaki nakarmiły misia miodem, by syty dotrwał do kolejnego
spotkania z nimi.
wtorek, 19 listopada 2019
O kim myślisz dziś? Czyżby to był MIŚ
Niebawem Święto uwielbiane przez wszystkich naszych małych
gości. Już 25 listopada celebrować będziemy Światowy Dzień Pluszowego Misia.
Któż z nas nie kochał swojego mięciutkiego przyjaciela z dzieciństwa? Czy jest ktoś,
kto nie zna uczucia spokoju jakie oferuje pluszowy przytulas? Kochamy misie za
to, że pomagały nam w walce z potworami, ciemnością, dziwnymi odgłosami spod
łóżka i koiły nerwy po złym śnie. Zapytaliśmy naszych dzisiejszych gości –
przedszkolaki z Przedszkola Specjalnego 11 czy również posiadają swojego
ukochanego pluszaka. Oczywiście, że tak! Jeden jest biały drugi brązowy, ale
każdy posiada magiczną moc. Każdy uspakaja i wycisza po dniu pełnym wrażeń. Na
przykład takim, który w planach zakłada wycieczkę do biblioteki. W
bibliotece bowiem nie ma nudy. Przeczytaliśmy bajkę Czesława Janczarskiego „Przygody i
wędrówki Misia Uszatka”. Jak świętować to świętować koniecznie w rytm muzyki.
Poruszaliśmy się przy dźwiękach wesołej melodii piosenki „Mój przyjaciel Miś”. Pomyśleliśmy,
że ze spotkania z okazji święta misowego dnia dzieciaki nie powinny wychodzić od
nas bez własnoręcznie wykonanego misia na pamiątkę. Papierowe miski wyszły
naszym gościom jak prawdziwe. Mamy więc nadzieję, że teraz nad łóżkami przedszkolaków
pojawią się dzisiejsi nowi przyjaciele i wspólnie z tymi pluszowymi będą
przeganiać złe sny i humorki.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)