Dziś w naszej bibliotece dzień
pełen wrażeń. Gdy jedna grupa przedszkolaków z Zespołu Placówek Edukacyjnych wychodziła
od nas nucąc cicho hymn Polski, w progu minęła się ze swoimi kolegami z innej
grupy, którzy przyszli porozmawiać o jesieni. Niech Was nie zmyli skromniejsza
liczba naszych gości. Doskonale wiemy przecież, że ilość wcale nie przekłada
się na jakość. Dzieci wysłuchały opowieści autorstwa Wioli Wołoszyn pt.: „ Jano
i Wito w lesie”. Okazało się, że książka bardzo im się spodobała ze względu na
liczne wyrazy dźwiękonaśladowcze. Nie dawniej jak wczoraj dzieciaki rozmawiały
właśnie o dźwiękach i dotyku. Zatem praca plastyczna przygotowana przez nas
również idealnie dopasowała się do wczorajszego tematu ich rozważań. Dzieci
stworzyły u nas jesienny liść, ale nie byle jaki – prawdziwy. Liść powstał
bowiem z kruszonych zasuszonych liści. Zatem nasi goście mieli okazję tworząc swoje prace ćwiczyć dotyk i zbadać działanie jego siły. Ponieważ jeszcze trochę jesiennych liści zachowało
się w naszej bibliotece z pomocą chusty animacyjnej mieliśmy okazję zrobić
prawdziwą kolorową zawieruchę. Następnie zupełnie jak bohaterowie czytanej
przez nas bajki Jano i Wito urządziliśmy sobie spacer po suchych liściach analizując
przy tym wszystkie dźwięki dochodzące spod naszych stóp. Po raz kolejny udowadniamy
wszystkim, którzy bibliotekę uważają za nudne i nieciekawe miejsce, że tutaj
potrafią dziać się rzeczy magiczne. Przez jakie inne miejsce jednego dnia przepływa Wisła, a za
chwil kilka wyrasta tam polana pełna suchych liści - idealna na
jesienny spacer? Takie rzeczy tylko u nas.
Jest nam niezmiernie miło poinformować, że spośród nadesłanych prac wyłoniliśmy zwycięskie zdjęcie konkursu „Ja – kopia Kopernika”. Gratulujemy serdecznie Aleksandrowi, który do tematu podszedł ambitnie, ale z humorem! 😍 Zapraszamy po odbiór nagrody do naszej filii. Pozostałym uczestnikom dziękujemy za udział i zachęcamy do prób w kolejnych konkursach.