czwartek, 30 maja 2019

Dni Literatury Dziecięcej – „Na początku była bajka”




Zachęcamy do zapoznania się z harmonogramem wydarzeń bibliotecznych:

Książka uczy, bawi, wychowuje


      Wspominając czasy szkolne, nie wiedzieć czemu, niektóre sytuacje zachowały się w naszej pamięci doskonale, inne już jak przez mgłę. Pamiętamy ile trudu wkładał człowiek będąc jeszcze młodym uczniem w naukę fizyki i zakuwanie tematu dotyczącego „prądnicy - budowy, zasad działania oraz zastosowania”. Pamiętamy również, jak nieporównywanie przyjemnie pisało się rozprawkę pt.: „książka, uczy, bawi, wychowuje”.  Dziś prowadząc zajęcia z uczniami w bibliotece dostrzegamy wyraźną przewrotność losu. Otóż pracując w zawodzie bibliotekarza mamy wrażenie, że mimo szczerych chęci zgłębienia ze zrozumieniem wiedzy odnośnie prądnicy, w wypadku awarii auta byłybyśmy w „czarnym lesie”. Natomiast wymieniona wyżej radosna twórczość na temat pożytecznej roli książki jest aktualna i wykorzystywana przez nas każdego dnia.  Zabawne, jakiego psikusa życie potrafi czasem nam spłatać. Dziś naszą młodzieńczą rozprawkę odnośnie pozytywnego oddziaływania lektury na czytającego wygłaszaliśmy z pamięci przed maluchami z Przedszkola Niepublicznego Śmieszek. Ogromnie cieszy nas fakt, że dzieci lgną do książek, znają postacie z bajek, potrafią wymienić polskich autorów oraz dokończyć kultowe już rymowanki z dzieł dla najmłodszych. O szacunku i sympatii do książki świadczyć może fakt, że grupa w ciszy jak makiem zasiał, z ogromnym zaciekawieniem wysłuchała książki Gwidona Miklaszewskiego pt.: „Bajeczka o książeczce”.  Książkowe zabawy muzyczne oraz zagadkowy list od książeczki sprawiły, że nasi goście nabrali do niej jeszcze większej sympatii. Obiecali przestrzegać próśb książki i uroczyście przyrzekli jej nieustający szacunek. Mając w pamięci naszą rozprawkę z lat szkolnych oraz pamiętając naszą szczerą wiarę w magię słowa pisanego oraz fakt, że została ona w nas do dziś, wierzymy, że podobnie stanie się z naszymi gośćmi i przysiędze dziś nam złożonej będą wierni na… długi czas.  
 






 

piątek, 24 maja 2019

Książka i przedszkolaki - ideał zgranej paki



 "Książka to przyjaciel, który nigdy nie zdradzi"
Jaques Velle des Bavveaux


W pełni popieramy sens powyższego zdania, dlatego gdy tylko nadarza się ku temu okazja staramy się przekazywać tę myśl dalej. Dziś odwiedziły nas maluszki z Przedszkola Miejskiego 32. Według nas nie ma limitów wiekowych na pierwsze spotkanie z książką. Każdy wiek jest dobry by nawiązać przyjaźń z lekturą. Książka potrafi być wiernym towarzyszem, który może spędzać z nami każdą chwilę, wspierać, pocieszać, poprawiać humor. To ważne by dzieci od najmłodszych lat miały świadomość, że magia zamknięta w książkach jest dostępna na wyciągniecie ich małych rączek. Nie ma lepszego sposobu na naukę niż odpowiednie opowiadanie obrazujące temat, dostosowane do wieku naszych gości. "Kicia Kocia w bibliotece" autorstwa Anity Głowińskiej okazała się idealną lekturą na dziś. Maluchy z zapartym tchem wysłuchały opowieści o rezolutnej kotce, która wybrała się na spacer do biblioteki, podobnie jak one dziś. Zapytaliśmy dzieciaczki czym książki mogą się od siebie różnić. Czy potrafią wymienić jakieś swoje ulubione czytanki. Okazuje się, ze dzieci znają sporo bajek. Uwielbiają kiedy są im one czytane: w przedszkolu, w domu, przed snem, po zabawie, czasem przed zabawą. W takim wypadku skoro my byliśmy już po czytaniu bajeczki, przyszła pora na zabawę. Czarowaliśmy bajkowe postacie na parkiecie. Przenieśliśmy się w świat krainy lodu, a na koniec postanowiliśmy wyprawić się za sprawą kolorowej chusty w krainę tęczy, by dotrzeć na drugi jej koniec. W bajkach najczęściej można tam znaleźć garnuszek złota, albo inny skarb. Cóż, książki nie kłamią - cukierki pojawiły się nie wiadomo skąd... Jak widać spotkanie z książką uczy, jednocześnie oferując przy tym mnóstwo radości. 








środa, 22 maja 2019

Kochana Mamusia 💕💕💕




     Już zaledwie kilka dni dzieli nas od święta najważniejszej osoby w życiu każdego dziecka oraz dorosłego – Dnia Matki. W tę niedzielę wszystkim Mamom należą się potrójne całusy i przytulasy oraz masa podarunków za trud jaki wkładają w wychowanie swoich pociech. Dzieci z Zespołu Placówek Edukacyjnych również postanowiły docenić swoich Rodziców. Zaraz po lekturze książki Agnieszki Frączek pt.: „ Kochana Mamusia” postanowiliśmy sprawdzić jak nasi goście radzą sobie w kuchni, czy są dobrymi pomocnikami swoich mam. Okazało się, że dzieci bardzo sprawnie poradziły sobie ze znalezieniem produktów spożywczych ukrytych wśród kolorowych kul i umiejętnie podzieliły je na owoce, warzywa oraz przekąski słodkie i słone. Dzieciaki w naszej bibliotecznej kuchni czuły się jak przysłowiowe ryby w wodzie. Fakt ten potwierdził nasze przypuszczenia, że dzieci spędzają ze swoimi mamami mnóstwo czasu, między innymi pichcąc wspólnie rozmaite pyszności. Nie ulega wątpliwości, że tak wspaniałym mamom należą się piękne laurki. Czy jest lepszy symbol miłości niż serce? My postanowiliśmy wyrazić naszą miłość do mam całą masą kolorowych serc. Laurki powstawały w skupieniu, a każdy z naszych gości dwoił się i troił by serduszek na karcie zmieścić jak najwięcej. Rachunek jest prosty, im więcej serc, tym miłość jest mocniejsza. W środku laurki dzieci postanowiły narysować portrety swoich Mam. Tam również nie zabrakło wyklejanych kolorowych serc. Szczerze mówiąc przewidzieliśmy taką ewentualność. Serduszek mieliśmy przygotowanych całe mnóstwo. Chyba każdy, gdyby tylko mógł, podarowałby mamie serce na dłoni, a jeżeli jest taka możliwość tylko na karcie, to... im więcej tych serc, tym lepiej. 








wtorek, 21 maja 2019

Lato, ech że ty




     Za oknami prawdziwe lato. Słońce grzeje, wszystko się zazieleniło. Już sam spacer do naszej biblioteki dzieci z Zespołu Placówek Edukacyjnych, właśnie za sprawą pogody, uznały za dużą przyjemność. My postaraliśmy się by wizyta u nas, przedłużyła ich radosny nastrój. Skoro pogodę mamy wakacyjną, postanowiliśmy porozmawiać o najcieplejszej porze roku. Przeczytaliśmy opowiadanie Małgorzaty Strzałkowskiej pt.: „Lato”. Dzieci chętnie opowiedziały jak spędzają czas w ciepłe miesiące. Jakie zabawy lubią najbardziej. Królowało plażowanie i zjeżdżanie na ślizgawce. Przyznajemy, że wyjątkowo spodobało nam się to zestawienie. W tak ciepłe dni, sami mamy ochotę połączyć te dwie dziecięce przyjemności i zjechać zjeżdżalnią najlepiej prosto do wody. Lato to wyjątkowo wesoła pora roku. Sprzyja zabawom, grom i szaleństwom na świeżym powietrzu. Postanowiliśmy wczuć się w letni klimat. Zaczęliśmy od zabawy muzycznej z zagadkami. Następnie urządziliśmy sobie w bibliotece piknik, by na koniec wybrać się na wycieczkę do ZOO. Zapewniamy, że humory naszym gościom dopisywały przez cały czas naszego spotkania. Ten fakt cieszy nas ogromnie ponieważ oznacza, że lato zawitało nie tylko za oknami, ale również w sercach wesołych dzieciaków.