Wybraliśmy się dziś z dzieciakami z
Przedszkola Miejskiego 32 na jesienny spacer do lasu. Wszystko odbyło się bez
szwanku dla naszych dojrzałych czytelników. Nie musieliśmy zamykać biblioteki,
ponieważ jesienny leśny klimat zapanował u nas, na miejscu, za sprawą lektury Wioli Wołoszyn
pt.: „ Jano i Wito w lesie”. Książka w
fantastyczny sposób przeniosła nas w świat zwierząt. Dzieci z zapałem
naśladowały dźwięki stworzeń żyjących w lesie. Biblioteka na czas zajęć z
przedszkolakami przeistoczyła się w prawdziwą puszczę. Maluchy chętnie przeobrażały
się na naszą prośbę w konkretne leśne zwierzęta. Poziom wyobraźni naszych
młodych gości bardzo nas zaskoczył. Jak daleko sięga ich imaginacja
przekonaliśmy się ogrywając pantomimę pt.: „ Jesienna opowieść”. Przedstawienie
przeszło nasze najśmielsze oczekiwania biorąc pod uwagę bardzo młody wiek naszych
gości. Spacerowaliśmy jesienną porą, nie mogło więc zabraknąć zawieruchy
z liści. Które dziecko przejdzie obojętne wobec dywanu rozpostartego z suchych
jesiennych liści? Otóż, my jeszcze takiego nie spotkaliśmy :)
wtorek, 29 października 2019
poniedziałek, 21 października 2019
Jesień, jesień, jak to tak?
Koniec października, a pogoda
bawi się z nami w chowanego. Jednego dnia jesień kryje się za słonkiem i udaje
lato, kolejnego wraca i dmucha chłodnym wiatrem. Pogoda na spacer do biblioteki
zawsze jest dobra. Naszym dzielnym gościom przedszkolakom z Przedszkola
Miejskiego nr 32 nie straszne wichury, czy ciemne chmury. Na szczęście nie
musieli oni pokonywać trasy do nas w takich warunkach. Spacer do biblioteki
odbył się w piękny słoneczny dzień. Dopiero u nas na miejscu przypomnieliśmy sobie,
że za oknami mamy kalendarzową jesień i to o tej porze roku postanowiliśmy
porozmawiać z przedszkolakami. Czytając lekturę autorstwa Katarzyny Moryc pt.: „Jesień”
z serii Pory roku krok po kroku przypomnieliśmy sobie jak wygląda jesień w
lesie, na łące, nad wodą, w sadzie, na podwórku czy w parku. Przyznaliśmy, że ta
nasza za oknami do tej pory była wyjątkowo łagodna. Ile dzieci wiedzą o jesieni
udało nam się sprawdzić za pomocą zagadek i quizów dotyczących tej pory roku.
Odpowiedzi w większości przypadków padały bezbłędne. Zabawy z muzyką pobudziły
wyobraźnię naszych gości, którzy fantastycznie przedstawili gestem naszą „Jesienną opowieść” snutą przy akompaniamencie
dźwięków gitary. Trzeba przyznać, ze dostrzegliśmy spory potencjał artystyczny
w naszych gościach. Skoro jesień postanowiła tego dnia schować się i na
pierwszy plan wypuścić ciepłe słońce, my ku uciesze dzieci zafundowaliśmy im
prawdziwą jesienną wichurę. Przez naszą bibliotekę przeszła istna liściasta
trąba powietrzna, ale wyjątkowa! Porządnicka, która najpierw rozwiała liście
między książkami, a następnie wszystkie pięknie pozbierała.
sobota, 19 października 2019
Wieczór poetycko-muzyczny
Edward Stachura mawiał „wszystko
jest poezją i każdy jest poetą”. Nie nam oceniać czy talent tkwi w każdym z
nas. My wiemy natomiast, że niewątpliwie wyjątkowy był nasz niedawny gość. W
miniony piątek mieliśmy przyjemność przywitać w naszych progach Pana Pawła Dudę.
Poeta i muzyk w jednej osobie zaśpiewał przy własnym akompaniamencie gitary oraz
harmonijki, a także przy wtórze skrzypiec Pana Michała Dutki. Spotkanie z
poezją śpiewaną bardzo przypadło do gustu naszym czytelnikom, którzy licznie
zjawili się tego wieczoru w bibliotece. Było lirycznie, romantycznie i bardzo
klimatycznie. Pan Paweł poruszył wszystkich zgromadzonych swoją twórczością.
Jego występ pełen był pasji. Wszyscy widzowie wysłuchali koncertu z nieukrywanym
zaciekawieniem oraz zaangażowaniem. Dziś płyną do nas głosy, że wieczór ten bardzo
przypadł do gustu naszym czytelnikom. Pan Paweł oczarował słuchaczy swoją
twórczością, a niezwykłe brzmienie skrzypiec, dopełniło melancholii chwili. My
zdecydowanie jesteśmy oczarowane duetem poezji z muzyką.
środa, 16 października 2019
Nikt nie zastąpi naszej Pani!
Odwiedzili nas uczniowie klasy II
SP 34 w Olsztynie. Kalendarzowa jesień płata nam figle. Za oknem bardziej
wiosna, niż charakterystyczna jesienna aura. Jedynie fakt poniedziałkowego
święta utwierdza nas, że jesteśmy już w połowie października. W poniedziałek - czternastego dnia
tego miesiąca obchodziliśmy Święto Edukacji Narodowej. Uczniowie zgodnie
stwierdzili, że bardzo lubią swoją Panią i nie zamienili by jej na żadną inną.
Jak to jest, gdy na zastępstwo pojawia się ktoś inny w klasie dowiedzieliśmy się
z opowiadania „Cicho, sza!” z książki Ingrid Uebe pt.: „Hurra, idę do szkoły!
Historyjki na początek szkoły”. Cała klasa potwierdziła, że podobnie
jak główna bohaterka opowiadania wraz z jej kolegami, oni również liczą dni do powrotu
swojej Pani, gdy tylko zabraknie jej w szkole. Postanowiliśmy sprawdzić jak
dzieciaki znają swoją Panią. Test na znajomość wypadł pomyślnie. Następnie sprawdziliśmy
jak Pani spisała się w roli pedagoga i ile wiedzy dzieciaki posiadają w
dziedzinie przyrody, zjawisk atmosferycznych, pór roku czy matematyki. Trzeba
przyznać, że Pani doskonale wyedukowała naszych młodych gości. Inscenizacja jesiennego
lasu nie stanowiła dla nich żadnych problemów. Równie doskonale poradzili sobie
z obrazowaniem żywiołów oraz zabawą z chustą z liczeniem sprawdzającą ich
zdolność koncentracji. Wszystkie sprawdziany u nas dzieciaki zaliczyły na 6 z
+. Wszystkim pedagogom życzymy takich efektów swojej pracy jak odwiedzającej
nas dziś pani nauczycielce i tak licznego grona sympatyków wśród swoich uczniów. Zgodnie z tym, co stwierdziliśmy na początku Dzień Nauczyciela nierozerwalnie łączy się z jesienią. Postanowiliśmy to potwierdzić i na koniec zajęć wywołaliśmy w bibliotece kolorową zawieruchę z jesiennych liści.
wtorek, 15 października 2019
Kim chcę zostać? Nauczycielką
Odwiedziły nas maluchy z Przedszkola Urwis. Zapytane jak minął
im wczorajszy dzień, zaczęły wspominać morze łakoci i multum czekoladek oraz
cukierków w przedszkolu. Pochwaliły się, że same przyczyniły się do tego
bogactwa przynosząc łakocie dla swoich Pań. Nie dziwi nas ten słodki przepych,
ponieważ jak wszystkim dobrze wiadomo wczorajszy dzień w każdej szkole i
przedszkolu był dniem wyjątkowym. Swoje święto miały Panie i Panowie
Nauczyciele. Postanowiliśmy zapoznać się z książeczką Urszuli Kozłowskiej pt.:
"Kim chcę zostać? Nauczycielką". Opowiadanie ciekawie opisuje pracę
pedagoga podkreślając plusy połączenia nauki z zabawą. Autorka każdą stronę
traktującą o różnych rodzajach zajęć kończy podsumowaniem "żeby zajęcia
były ciekawe, pani z nauką łączy zabawę!". Dzieciom bardzo spodobała się
ta myśl. Postanowiliśmy oprzeć na niej nasze dzisiejsze spotkanie. Przystąpiliśmy
do cichego testu pań przedszkolanek. Zaczęliśmy wspólną zabawę od sprawdzenia
jak panie poradziły sobie z nauką przyrody odwiedzających nas maluchów. Test
zaliczony został na 6 z +. Dzieci nie tylko doskonale potrafiły opisać żywioły,
ale równie fantastycznie poradziły sobie z ich zobrazowaniem. Następnie
sprawdziliśmy wiedzę maluchów z zakresu leśnej fauny. Okazało się, że i w tej
dziedzinie panie nie próżnowały. Dzieciaki mają już całkiem sporą wiedzę w tym
temacie. Maluchy doskonale potrafiły zobrazować leśną zwierzynę, używając
zarówno gestów jak i dźwięków. Nauka
matematyki również nie poszła w las. Dzieci doskonale radziły sobie z liczeniem
podczas zabawy z chustą. Na koniec nasi goście wypełnili krótką pamiątkową
notatkę opisującą ich panie. O tym co lubią, jak się najczęściej do dzieci
zwracają, czego nie lubią i za co dzieci je uwielbiają najbardziej. Wszystkim
Nauczycielom życzymy tak sympatycznych wychowanków jak nasi dzisiejsi mali
goście.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
































