poniedziałek, 21 października 2019

Jesień, jesień, jak to tak?



Koniec października, a pogoda bawi się z nami w chowanego. Jednego dnia jesień kryje się za słonkiem i udaje lato, kolejnego wraca i dmucha chłodnym wiatrem. Pogoda na spacer do biblioteki zawsze jest dobra. Naszym dzielnym gościom przedszkolakom z Przedszkola Miejskiego nr 32 nie straszne wichury, czy ciemne chmury. Na szczęście nie musieli oni pokonywać trasy do nas w takich warunkach. Spacer do biblioteki odbył się w piękny słoneczny dzień. Dopiero u nas na miejscu przypomnieliśmy sobie, że za oknami mamy kalendarzową jesień i to o tej porze roku postanowiliśmy porozmawiać z przedszkolakami. Czytając lekturę autorstwa Katarzyny Moryc pt.: „Jesień” z serii Pory roku krok po kroku przypomnieliśmy sobie jak wygląda jesień w lesie, na łące, nad wodą, w sadzie, na podwórku czy w parku. Przyznaliśmy, że ta nasza za oknami do tej pory była wyjątkowo łagodna. Ile dzieci wiedzą o jesieni udało nam się sprawdzić za pomocą zagadek i quizów dotyczących tej pory roku. Odpowiedzi w większości przypadków padały bezbłędne. Zabawy z muzyką pobudziły wyobraźnię naszych gości, którzy fantastycznie przedstawili gestem naszą  „Jesienną opowieść” snutą przy akompaniamencie dźwięków gitary. Trzeba przyznać, ze dostrzegliśmy spory potencjał artystyczny w naszych gościach. Skoro jesień postanowiła tego dnia schować się i na pierwszy plan wypuścić ciepłe słońce, my ku uciesze dzieci zafundowaliśmy im prawdziwą jesienną wichurę. Przez naszą bibliotekę przeszła istna liściasta trąba powietrzna, ale wyjątkowa! Porządnicka, która najpierw rozwiała liście między książkami, a następnie wszystkie pięknie pozbierała.