Nie wiemy czy to magia
biblioteki, czy sława Kota Psota zachęciła kolejną grupę dzieci z Przedszkola
Miejskiego 32 do odwiedzin naszej filii.
Zajęcia podobnie jak wczorajsze uświadomiły dzieciakom, że już niebawem święto
wszystkich kotów. Warto więc zdobyć trochę informacji o tych ciekawych
czworonogach. Porozmawialiśmy, pośmialiśmy się i jak na wizytę w
bibliotece przystało – poczytaliśmy. Nie da się ukryć, że szczególnie małe koty to w
większości psoty ;) Opowiadanie pt.: „Kotek Psotek"
autorstwa Marty Berkowskiej potwierdziło jednie nasze przekonanie, że każdy
maluch lubi dobrą zabawę. Nasi goście to również mali przedstawiciele swojego
gatunku, a co za tym idzie, również entuzjaści dobrej zabawy. Na naszych
spotkaniach nudy nie uświadczycie. Były zabawy z kotami w roli głównej, ale
również zabawy przypominające dzieciakom o pozostałych zwierzętach. Tych, które
nie mają w zwyczaju zimować w ciepłych
ścianach przytulnych domów, ponieważ są z natury dzikie – nie żyjące z ludźmi,
a obok nich, np. w lasach. Dzieci świetnie potrafiły nazwać, zobrazować i
naśladować odgłosy wybranych zwierzaków. Powtórzyliśmy sobie jak możemy różnym
zwierzakom pomóc szczególnie zimą. Na koniec naszego spotkania dzieci obiecały 17
lutego wygłaskać, wyściskać i ukochać wszystkie koty – oczywiście za zgodą ich
właścicieli. Przedszkolaki wychodziły od nas z postanowieniem odbycia niebawem
długiego spaceru do lasu albo nad staw i pełne wiary, że już niebawem zasypie
nas biały puch, w planach mają sypanie ziarnem na prawo i lewo w celu dokarmienia
zimujących u nas ptaków.
Mieliśmy przyjemność gościć Panią Hanię Banasiak. Znana i ceniona aktorka Teatru Lalek opowiadała o tym jak kluczowa w pracy aktora (i nie tylko!) jest wyobraźnia. Na warsztatach dotyczących teatru nie mogło zabraknąć przedstawienia. Papierowe ilustracje kamishibai wprowadziły nas w baśniowy świat. Po wysłuchaniu opowieści o „Królowej Śniegu” postanowiliśmy stworzyć własną sztukę w formie obrazkowej. Fabuła „Czerwonego Kapturka” przedstawiona przez dzieci na planszach udowodniła, że nasi goście na brak wyobraźni nie mogą narzekać. Działo się! Były tornada, błyskawice, babcia została rażona piorunem (spokojnie - przeżyła!), leśniczy ukrywający się pod postacią ślimaka, by śledzić poczynania wilka, mądry i pomocny kruk, który podpowiedział Kapturkowi wybór drogi życiowej. Jednym słowem – na bogato! Na kolejne fascynujące teatralne spotkanie z Panią Hanią i jej nieograniczoną wyobraźnią zapraszamy już za tydzień.