Spotkaliśmy się dziś z dziećmi z Zespołu Placówek Edukacyjnych. Święta Wielkanocne zbliżają się do nas wielkimi krokami. Zapytaliśmy dzieci z czym kojarzą im się wyjątkowe dni. Padło mnóstwo odpowiedzi: baranek, koszyczek, święconka, kurczaczki, zajączki i oczywiście pisanki oraz jajka. Postanowiliśmy dowiedzieć się, dlaczego akurat jajka są symbolem Świąt. Pomogła nam w tym lektura opowiadania „Pisanki” autorstwa Renaty Piątkowskiej ze zbioru pt.: „Gdyby jajko mogło mówić i inne opowieści”. Dowiedzieliśmy się, między innymi, że według starych mitów świat powstał z ogromnego jaja złożonego przez praptaka na wodach praoceanu. Wierzono również w magiczną moc uzdrawiania i według ludowych zwyczajów jajkiem leczono zaziębienie, gorączkę, bóle głowy czy brzucha. Nie trudno wyobrazić sobie miny naszych małych gości, gdy dowiedziały się, że by przynieść ulgę choremu, toczono po nim jajko. Cóż, takie wesołe rewelacje wprawiły dzieci radosny nastrój. Nie pozostało nam nic innego jak wykorzystać go na zabawę, z pisankami w roli głównej oczywiście. Zabawa Zagadkowe jajka nie tylko rozruszała ciała naszych małych gości, ale również umysły. Na wszystkie pytania dzieci odpowiedziały bezbłędnie. Wyścigi drużyn z pisankami dostarczyły maluchom dużo radości. Sprawdziliśmy również celność dzieci podczas zabawy w rzuty pisankami do koszyczka, ale najwięcej frajdy sprawiło naszym małym gościom doczepianie ogonka zajączkowi, który przykicał do biblioteki i spoczął na jednym z regałów. Oczywiście, żeby nieco utrudnić to wesołe zadanie postanowiliśmy zakryć przedszkolakom oczy i sprawić by zdały się tylko i wyłącznie na głośne rady swoich rówieśników. Ogon w większości przypadków lądował w odpowiednim miejscu, a gdy zdarzyło się, że puchata kulka wylądowała na tyle szyi zająca, stwierdziliśmy zgodnie, że to nic innego jak włochata muszka przekręcona na tył. Takim sposobem nasi goście doskonale poradzili sobie z wielkanocnymi zadaniami. Opuścili bibliotekę radośni i gotowi na Wielkanoc oraz zabawy Świąteczne z pisankami. Mamy tylko cichą nadzieję, że rodzice mają już w domu spory zapas jajek przed Świętami. Tak na wszelki wypadek, gdyby maluchy chciały powtórzyć w domu nasze dzisiejsze szaleństwa.
